Czas przejść się Niebezpieczną Ścieżką! | "Wojownicy. Niebezpieczna Ścieżka" Recenzja 33

Siemanko! Dzisiaj mam dla Was recenzje V tomu Wojowników!
Niedługo też ukaże się recenzja VI tomu oraz mały bonus! Czekajcie!



Data wydania:
marzec 2017 
Liczba stron:
372
Wydawnictwo:
Nowa Baśń
Cena okładkowa:
36,90 zł
Moja ocena:
★★★★★★★★☆☆







Klan Cienia wybrał nowego przywódcę. Ogniste Serce przeczuwa jednak, że stary wróg wciąż pragnie zemsty na swoim poprzednim klanie. Tymczasem w lesie pojawiło się nowe zagrożenie, które zagraża życiu każdego kota.
Klanowi Pioruna grozi unicestwienie – jego przywódczyni odwróciła się od swoich przodków. Głowę Ognistego Serca zaprząta jedna myśl – może Błękitna Gwiazda ma rację? Może Klan Gwiazdy opuścił ich na zawsze?(źródło: okładka/lubimyczytać.pl)

V tom jest jak pociąg. Gdy się rozpędzi, prawie nie da się go zatrzymać. Z rozdziału na rozdział akcja staje się coraz bardziej wartka. Emocje coraz większe. Koty czterech klanów na pewno dadzą ci porządną dawkę pozytywnych, jak i negatywnych emocji. Płacz nie będzie wam obcy, smutek i strata jest dla czytelników jak chleb powszedni. Czy WOJOWNICY przejdą przez "Niebezpieczną Ścieżkę" cali i zdrowi?


Jak już widzieliście na zdjęciach wyżej, wydawnictwo Nowa Baśń znów postanowiło wyróżnić mnie i moją rekomendację, chociaż według mnie nie była ona wcale tak dobra. A Wy co o niej sądzicie?
Co prawda według mnie Niebezpieczna ścieżka jest niestety najsłabszym z tomów. Ale różnice między oceną poszczególnych tomów są doprawdy minimalne. Poza tym, jakby spojrzeć na nią osobno, to książka jest świetna. A zakończenie... Ja miałem ochotę zabić autorki. Ono położyło mnie na łopatki, autentyczne ryczałem. A dlaczego? Zobaczycie jak przeczytacie! Ta cała akcja, co tam się działo! Kolejne ciekawe intrygi, walki i oczywiście te wszystkie zmiany. Ale mniejsza z tym. Na końcówkę weźcie chusteczki. Tak, ja nie miałem chusteczek, dlatego Was ostrzegam! Więc no, czytajcie, a jak już przeczytaliście, to pochwalcie się swoimi odczuciami w komentarzach. (bez spojlerów proszę!)



Oczywiście za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo Wydawnictwu Nowa Baśń!

Komentarze

Prześlij komentarz